Pierwszy sekret: znaleźć swoją Hara

Pierwszy sekret: znaleźć swoją Hara

Każda prawdziwa droga zaczyna się we właściwym miejscu. W sztukach walki to miejsce ma nazwę: Hara – nazywana też Tanden, Saika Tanden lub po prostu punkt pierwszy. Skąd takie wyjątkowe imię? Bo to nie metafora. Jest to rzeczywisty fizyczny centrum twojego ciała: twój środek ciężkości. Umiejscowiony kilka centymetrów poniżej pępka i do środka, Hara utrzymuje twoją równowagę, twoją siłę i spokój. To punkt, z którego rodzi się prawdziwa siła, a także stabilność psychiczna podczas treningu. W tradycyjnej praktyce wszystko zaczyna się tutaj: zanim opanujesz technikę, musisz poczuć swój środek; zanim pomyślisz o poruszaniu się, musisz się z niej poruszyć; zanim zaczniesz mówić o harmonii, musisz znaleźć własną wewnętrzną równowagę. Wielu uważa, że ta koncepcja jest „duchowa” lub „filozoficzna” – i oczywiście ma swoją głębię – ale u jego korzenia jest to absolutnie praktyczna rzecz: jeśli odnajdziesz swoją Hara, całe ciało jest lepiej zorganizowane; jeśli nie, wyczerpiesz się, tracisz siłę i brak równowagi. Dlatego na Wschodzie ten punkt został uznany za początek każdego poważnego treningu. Najpierw musisz zbudować swoje centrum… Potem możesz zbudować cokolwiek innego. Czy już zacząłeś szukać swojej Hara w każdym ruchu? Jeśli nie, to dobry dzień, żeby to rozpocząć…

Ki Musubi: Niewidzialna zasada – część 1

Ki Musubi: Niewidzialna zasada – część 1

W języku japońskim Ki Musubi ( 気結び) oznacza „związać Ki”, połączyć własną energię życiową z energią innych. W Aikid ō zasada ta nie jest już tylko szczegółem technicznym: jest ona jądrem, który nadaje sens praktyce. Kiedy mówimy o Ki Musubi, nie mówimy o sile, ani o pokonaniu drugiego. Mówimy o połączeniu, wiązaniu dwóch energii, które znajdują się w punkcie napięcia i przekształcaniu ich w jeden strumień.

Morihei Ueshiba, założyciel Aikid ō, powiedział, że sztuka nie polega na pokonaniu przeciwnika, ale na połączeniu swojego centrum z jego. To jest Ki Musubi: przewidywanie, odczuwanie i łączenie. Moment, w którym napastnik rozpoczyna ruch, jest tym samym, kiedy obrońca wchodzi w swój czas i swoją linię, bez oporu, bez wstrząsu. Dwie wole łączą się i przestają być przeciwne.

Ale Ki Musubi jest poza matami. W japońskiej tradycji musubi jest siłą stwórczą, która łączy niebo i ziemię, siłą tworzenia więzi i dawania życia. Nie jest to odizolowana koncepcja walki, ale główna idea w kulturze japońskiej: to, co łączy, rośnie, co oddziela, niszczy.

W praktyce osiągnięcie Ki Musubi wymaga wrażliwości i jasności umysłu. Ten, który atakuje i ten, który dostaje, to już nie dwa. Łączy ich niewidzialny węzeł. I w tym momencie konfrontacja przestaje istnieć.